z poczuciem nieubłaganej dorosłości. W jednej dłoni wino, w drugiej truskawki. Myśli na huśtawce ulatują w sfery zmysłowej seksualności. Odpowiedzialność? Jeszcze nie teraz, jeszcze chwilkę...
Chwilkę wieczności. Jeszcze kwiatek we włosach i papieros za uchem.
Jeszcze parę ucieczek od rzeczywistości, całe życie na ucieczki. Dużo tajemnych kryjówek
w ogrodzie świata, w rabatach książek, za donicami filmów, wśród koncertowych traw.
Żadnego domu przysłaniającego gwiazdy.
Bose stopy na scenie.
Podrapane kolana.
Błagam, pozwól mi zmarnować życie.